Dzisiaj malutko, bo mam mało czasu na rysowanie. Taa, rzadsze komiksy na pewno by mi pomogły w życiu :D.
Ale się dzisiaj zdenerwowałam. Oczywiście oglądając The Walking Dead trzeba się spodziewać, że lubiane przez nas postacie zginą w najmniej spodziewanych momentach. Stety lub niestety widziałam kiedyś spoiler do tego serialu i wydawało mi się, że ta osoba będzie żyła. A jednak nie. I to dość brutalnie nie.
Mam focha na serial, pewnie minie kilka dni zanim będę mogła kontynuować oglądanie.
Też mieliście coś takiego? Proszę o szanowanie innych Kopytkujących i nie podawanie imion ani serii, które macie na myśli.
Serialowo Książkowe, Saga Pieśni Lodu i Ognia to opowiadanie jak giną nasze ulubione postacie.
OdpowiedzUsuńBa, ten komiks to tak ku chwale rozpoczynającego się sezonu 4 chyba. : D
UsuńHeh, to była właśnie moja pierwsza myśl, gdy zobaczyłem temat odcinka...
UsuńWszyscy zginą w przedostatniej części. Ostatnia część będzie 400-stronowym opisem wiatru świszczącego nad grobami.
UsuńA odwrotnie się liczy? Myślałam (miałam nadzieję), że ktoś umrzy, ale dotrwał do końca i cieszy się zdrowiem. Ba, wyruszył na wycieczkę krajoznawczą. :<
OdpowiedzUsuńA że kontynuacja przewidywana nie jest, no to...
Myślę, że to łatwiej przeżyć niż śmierć ulubionej postaci :D
UsuńA jeśli to Joffrey? :o
UsuńW How I met your mather, nienawidzę ich za to co zrobili, niech zgniją w piekielnym boksie biurowym
OdpowiedzUsuńPod tym względem polecamy Supernatural. Jak ktoś umrze, wciąż istnieje spora szansa, że zmartwychwstanie. A potem znów umrze i znów zmartwychwstanie. I tak kilka razy (nie, to nie jest spoiler, to zasada działania SPN).
OdpowiedzUsuńGin&PT
Niech ta zasada dotyczy większej ilości postaci! Nie obraziłabym się!
UsuńMy też nie.
UsuńWczoraj skończyłam czytać "Grę o tron"...
OdpowiedzUsuńJak czytałam wyższe komentarze to padałam ze śmiechu.
W ogóle, jak zaczęłam to czytać, w pewnym momencie podzieliłam się z siostrą jakże błyskotliwym komentarzem:
"Wiesz co? Mówili, że tutaj to wszyscy umierają, a ja już w połowie jestem, a tu zginęła tylko jedna postać epizodyczna...".
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuń