Cóż, myśl o sylwestrze chodzi za mną już od początku grudnia, za to świętami, które są za tydzień jakoś się nie przejmuje :3
Obrazek strasznie mi się rozpikselował... smutłę...
chyba odwrotnie :P wszystkie małolaty zaczynając od gimnazjum aż po studia podniecaja się sylwestrem, a potem człowiek z tego wyrasta i ważniejsze są święta ;)
chyba odwrotnie :P wszystkie małolaty zaczynając od gimnazjum aż po studia podniecaja się sylwestrem, a potem człowiek z tego wyrasta i ważniejsze są święta ;)
OdpowiedzUsuń