piątek, 19 kwietnia 2013

58. Głupawka

Rzadko kiedy jestem tak zmęczona, jak po dniu, w którym Adaś ma głupawkę. Ten żart to nic, serio. Gorzej jeśli się po raz enty słyszy żart o Supermanie i błaga się o zakończenie tej męki. Jak go poprosicie to może wam opowie, chociaż w formie pisanej nie ma takiego wydźwięku :P.

Edit:
Żart o Supermanie w wersji mówionej! <Znajdziecie tutaj!>

4 komentarze:

  1. najlepiej to jest mieć głupawkę razem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiadomo, ale jak tylko jedna osoba ma, to druga się trochę z nią męczy :P

      Usuń
  2. jezusie, popłakałam sie na koniec tego żartu o supermenie xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten żart mnie rozwalił xD

    OdpowiedzUsuń

Kopytkują