wtorek, 13 sierpnia 2013

98. Fajerwerki


Cóż jest złego w lubieniu fajerwerków? Apoca bardzo irytuje, że "nie potrafię oglądać cicho", tylko wydaję z siebie okrzyki w zależności od piękna-huku wybuchu. Też tak macie?
Rozmowa prawdziwa, ale nie bójcie się. Nie bardzo lubię oglądać lecące członki ciała na tle ciemnego nieba.

9 komentarzy:

  1. Ostatnio były chyba jakieś zawody na fajerwerki. Mam: Pyromagic 2013. Ciekawe, co wtedy by się z Tobą działo Alu. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiłabym się w spazmach na ziemi, piszcząc z uciechy, oczywiście cały czas się gapiąc w niebo ;3

      Usuń
    2. Pyromagic jest co roku w Szczecinie :) robią nam dwa dni zawodów - fajerwerki, zsynchronizowane z dźwiękami muzyki, a dookoła odpustowy jarmark. Impreza jak się patrzy ;)

      Usuń
    3. Na 2 dni raj zstępuje na ziemię *.* !!

      Usuń
  2. Też uwielbiam fajerwerki, ale mieszkam w takim głupim miejscu, że ktokolwiek puszcza, z którejkolwiek strony przez żadne okno nie widać bo drzewa zasłaniają ;_;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smutne :c Spokojnie, kiedyś na pewno zobaczysz tyle fajerwerków, że starczy ci do końca życia :3

      Usuń
  3. Mieszkam bardzo blisko miejsc, gdzie zazwyczaj je wystrzeliwują i pamiętam jak moja babcia specjalnie kupiła zatyczki do uszu, bo był duży huk xD. Tyle że mój pies potrafi być głośniejszy od tego huku (._.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym chciała :c Fajerwerki, nie głośnego psa.

      Usuń

Kopytkują