czwartek, 31 października 2013

126. Na lekcji


Odcinek bardzo na szybko, za 10 min wychodzę na PKSa, kyaaa D:

Zdarzyło wam się zasnąć na lekcji? Mi nigdy i zastanawiałam się, jak to jest.

Jak się bawicie w Halloween? :D Może potem walnę jakąś graficzkę tematyczną.

Przypominam o konkursie! Szczegóły w poprzednim komiksie!

19 komentarzy:

  1. ja zasnęłam niedawno na mega nudnych ćwiczeniach, zdarzyło mi się to pierwszy raz. a to uczucie kiedy budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przysypiam ostatnio nagminnie. I do tego opieram głowę o ławkę, w pierwszym rzędzie, i sobie śpię. Ale mam wrednych znajomych. Ostatnio jak się oparłam czołem o zeszyt, który leżał połowicznie tylko na ławce i sobie przysnęłam, to uje wredne mi ławkę odsunęli ;-; To uczucie, gdy kompletnie nie ogarniasz o co chodzi, bo o mało nie spadłeś na podłogę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Apoc mnie przeraża... No dobrze, na niektórych lekcjach mam podobnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na jednym z semestrów dosyć regularnie zasypiałem na jednym z wykładów... Trochę głupio, bo oprócz mnie i wykładowcy chodziła na nie tylko jedna osoba zazwyczaj :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się nigdy nie zdarzyło zasnąć na lekcji, czasem robię sobie mikro-drzemki na historii. Zwykle, gdy wracam do domu, zjem i od razu w kimę na godzinkę. Czy mogę mieć cukrzycę? D:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej ja tez tak mam. Jeśli miałam zbyt dużo zajęć na uczelni to jak wrócę to muszę się drzemnąć choćby na chwilę, bo inaczej padnę. Możliwe, że jest to związane z tarczycą.

      Usuń
  6. Dość regularnie sypiałem na polskim w liceum. Na historii przez jeden rok też. Cóż poradzić, literatura omawiana, a także prehistoria generalnie mnie nijak nie interesowały.
    Póki nie chrapałem to było ok w sumie... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, polski jest taki sennogenny. Po nockach zarwanych przed internetem też przysypiałam.
      I podobnie jak Apoc siedziałam też w pierwszej ławce. : D

      Usuń
    2. To oczywiste, skoro najnizszych sadza sie z przodu.

      Usuń
    3. Mój kumpel z ławki jest najwyższy w klasie xD

      Usuń
  7. Na biologi ale byłam wtedy po 3-4 godzinach snu no i na polskim przez 2 lata - babka miała baaaardzo monotonny i usypiający głos...

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak można NIGDY nie spać na żadnej lekcji?? Nie wierzę ci :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Na lekcjach chyba nie spałam, na wykładach owszem, nawet ostatnio mi się zdarzyło. Muszę pamiętać, żeby kawę pić przed, nie po -.-

    OdpowiedzUsuń
  10. Na zajecieach nie przysypialem, ale jakies 15 lat temu, gdy pracowalem 'w ochronie' opanowalem sztuke spaniana stojaco. Liczy sie?

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdarzyło się. Za czasów ogólniaka, na historii. W pierwszej ławce :D W trochę inny sposób. Koleżanka z ławki za mną opisywała to mniej więcej tak: "trochę się przechyliłaś na bok i pomyślałam, że chyba zaraz zaśniesz i padniesz na ścianę" (pierwsza ławka od ściany). Co zabawniejsze - w trakcie mojej kilkunastominutowej drzemki zdążyło mi się coś przyśnić. Tak dokładniej, śniło mi się, że przysnęłam i kiedy otworzyłam oczy tablica naprzeciw której siedziałam była zapisana od góry do dołu ważnymi datami i nazwiskami. Zerwałam się, żeby to wszystko przepisać przed dzwonkiem... i obudziłam się. Tablica była tak samo czysta jak wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow spanie na lekcji jest mi bardzo bliskie, nie wyobrażam sobie nie spać D: To podchodzi pod moje hobby i rozbudza bardziej od kawy. Specjalnie, żeby pomóc w wyobrażeniu zaniku świadomości w trakcie lekcji zalinkowałam kilka zdjęć moich notatek, bo moja ręka wie, że ma notować, ale mózg nie pomaga XD
    http://oi43.tinypic.com/6jh6oh.jpg
    http://oi44.tinypic.com/1zbe1r8.jpg
    http://oi40.tinypic.com/33lnpz4.jpg
    Pisma może pięknego nie mam, ale miejsca w których usnęłam mam nadzieję, że widać XD
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj spało się na lekcjach nie raz. Zazwyczaj to zapadam w 5 minutowe drzemki z których wyrywam się nagle z przeświadczeniem, że jest już przerwa i wszyscy wyszli z sali, a kiedy widzę że wszystko jest w porządku znów zasypiam. I tak w kółko :D Z reguły też śni mi się mglista wizja tego co aktualnie mówi nauczyciel, ale wypaczona strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś zdarzyło mi się zasnąć na polskim i nagle gdzieś mnie budzi głos Pani profesor: "Czy on śpi". Już lekko zdenerwowany patrzę czy na pewno chodzi o mnie, wtedy nasze oczy się spotkały. Z braku lepszego pomysłu mówię:"tak spałem, przepraszam" i czekam na wymiar kary. Ona chyba już zmęczona ciągłym użeraniem się z nami (powzięła sobie za cel nauczyć nas polskiego w klasie maturalnej mat-fiz) tylko mówi idź kup sobie jakąś kawę. A najciekawsze w tej historii było to, że kumpel który w tym samym momencie się obudził na drugim końcu sali perfidnie się spytał czy on może też iść :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak napisał asztan:wypaczona wizja tego co aktualnie mówi wykładowca. Na przykład na wykładzie o regule Lentza dowiedziałam się, że cewka, jak się do niej chce wepchnąć magnes, to nie chce go wpuścić, ale jak już się go tam wepchnie, to nie chce go wypuścić. I że dokładnie tak samo jest z kobiecą cewką i penisem.

    OdpowiedzUsuń

Kopytkują