Mimo egzaminu jutro, postanowiłam coś dla Was narysować, żeby nie było zbyt dużej luki. Przepraszam za nieobecność w niedzielę, jednak mam bardzo mało czasu, bo nagle mam pisać kilka prac na zaliczenie i się uczyć po pół roku obijania się :D.
wtorek, 28 stycznia 2014
150. Żołądek
Mimo egzaminu jutro, postanowiłam coś dla Was narysować, żeby nie było zbyt dużej luki. Przepraszam za nieobecność w niedzielę, jednak mam bardzo mało czasu, bo nagle mam pisać kilka prac na zaliczenie i się uczyć po pół roku obijania się :D.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ostatnio widzę coraz więcej komiksów i rysunków o jedzeniu. Właściwie to nie tylko na twoim blogu. o.o Pójdę coś zjeść.
OdpowiedzUsuńWidać że Xenya została studentką :-)
UsuńJeśli kiedyś będziecie w Warszawie, musicie koniecznie (w kwestii jedzenia) odwiedzić Saską Kępę (dzielnica taka). Tak ogólnie Saską Kępę - ilość knajpek na jej głównej ulicy jest większa, niż w niektórych miasteczkach (kiedyś naliczyłem ponad trzydzieści, na jednym kilometrze i nie zagłębiając się w uliczki boczne).
OdpowiedzUsuńZ ciekawszych miejsc polecam np pizzerię Renesans (dość tania), czy knajpkę indyjską Arti (dość droga). W przypadku tej drugiej radzę jednak uważać - http://www.tatawilkolak.pl/comic/indyjska-knajpka.html :)
http://koty-to-zlo.blogspot.com/2014/02/jakies-takies-pytania.html
OdpowiedzUsuńPani Xenyo, pytania są. Prosze ładnie odpowiedzieć :3
...haaaaloooo? Co tu taka cisza...?
OdpowiedzUsuńcisza taka straszna... czekamy na posty :P
OdpowiedzUsuń:c
OdpowiedzUsuń