czwartek, 21 sierpnia 2014

183. Erotyki

Tak wyszło w czasie rozmowy. Ale serio, to bardzo ciekawy temat. W końcu w czasie pisania książki przelewa się na papier swoje myśli, a w przypadku powieści erotycznych te myśli są... hmm... intymne. Co o tym sądzicie?

9 komentarzy:

  1. Nie przyznają się. "Zbieżność nazwisk, mamo".

    OdpowiedzUsuń
  2. Aktor wciela się w jedną postać w sztuce, autor - we wszystkie. Autor powieści erotycznej wie, że opisane przez niego pragnienia należą do wymyślonej przez niego postaci. No chyba, że rozmawiamy o słabych erotykach, gdzie przy "złowróżbnym członku" wszystkie argumenty stają się inwalidą! (Pozdrawiam p. Michalak.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widocznie maja jakieś niespełnione ambicje i próbują wyrazić siebie poprzez pisanie takich książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emm... Mi się zdarzało rysować erotyczne akty i co też mam niespełnione ambicje? Wręcz przeciwnie, moje ambicje i pożycie z facetem mają się bardzo dobrze ;)

      Nie wiem skąd to stwierdzenie że skoro ktoś pisze książkę bądź co bądź erotyczną, opisując w niej różne fantazje i fanaberie to ma jakieś niespełnione ambicje.




      Usuń
  4. Oczywiście nie wiem jak sie czuje autor takiej książki bo nikomu do głowy nie wejdzie. Ale w takim razie jak się ma czuć? Ma się chować i nikomu nie przyznawać skoro jego książka świetnie się sprzedaje na całym świecie? ;)

    Pisanie erotyki przełamuje pewne tabu nałożone przez rodzine i społeczeństwo. Żeby taką książkę wydać i się do niej przyznawać trzeba mimo wszystko nie lada odwagi i śmiałości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko jest różnica między porządnym, dobrze napisanym erotykiem, a czymś czym jarają się głupie gimbuski żeby udowodnić jakie to one nie są dorosłe...

      Ayomikane

      Usuń
  5. Zakładasz, że tacy autorzy to czarne owce w rodzinie? A może ich bliscy są całkiem podobni ;) Zwłaszcza, że do spraw związanych z seksualnością podchodzi się jednak różnie - czasem bardzo swobodnie. Wcale bym się zdziwiła, gdyby takie erotyczne brukowce były dużo mniej intymne, niż większość pozycji literatury wysokiej bez zabawienia erotycznego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny komiks! (czemu tak rzadko? ;) ) i tak z ciekawości: rysujesz w jakimś programie?

    OdpowiedzUsuń

Kopytkują