Ech, to bycie życiową fajtłapą. Ile ja razy w życiu uderzyłam się w coś lub zgubiłam coś albo zepsułam coś... Apoc chyba teraz widzi to częściej i jest mną załamany.
Ja kiedyś tak żywo rozmawiałam z osobą, którą dopiero poznałam, że przywaliłam głową w słup, a ona urywając wątek, uciekła do innej grupy ludzi ;d. Czasem myślę, że przez bycie fajtłapą życiową powinnam mieć własny serial.
Też kiedyś miałem zderzenie ze słupem, a że bawiłem się telefonem to i go przeprosiłem
OdpowiedzUsuńJa kiedyś tak żywo rozmawiałam z osobą, którą dopiero poznałam, że przywaliłam głową w słup, a ona urywając wątek, uciekła do innej grupy ludzi ;d. Czasem myślę, że przez bycie fajtłapą życiową powinnam mieć własny serial.
OdpowiedzUsuń