Gościnnie z Rudą, która właśnie dała temat komiksu. W czasie spotkania leciały na przykład pomysły umalowania Apoca na emo, przefarbowania jego włosów i założenia mu złotych balerinek. Tego jakoś nie mogę sobie wyobrazić, w przeciwieństwie do niej ;3
Lubicie arbuzy? Dobre są na gorące dni, chociaż to nie moje ulubione owoce.
W pierwszej chwili myślałam, że postać po lewej to Apoc i aż się zdziwiłam, czemu taką obfitą klatkę piersiową ;o
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom, czasem pojawiają się też inne postacie :3
Usuńhahaha ja na pierwszy rzut oka też pomyślałam, że to Apoc :P
Usuń--
storyoframona.blogspot.com
Polecam alko-arbus. Bezdomna.
OdpowiedzUsuńMocny jest? :D
UsuńMentalna pestka - czy jest coś gorszego? ;p
OdpowiedzUsuńPotem rozmowa przeszła na to, co wybuchło w Wielkim Wybuchu, może to :D
UsuńFu, pestka. Jeszcze arbuz urośnie w brzuchu. Chociaż. Lepszy arbuz niż jabłoń. *te dziecięce lęki*
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy się na to nie nabierałam :D
UsuńOborze, kiedy byłam jeszcze małym dzieciakiem, obejrzałam przypadkiem kreskówkę, w której właśnie arbuz komuś w brzuchu urósł po połknięciu pestki... Schizę mam do dziś, dzięki za przypomnienie xd
UsuńNo bez przesady! Pesta z arbuza to problem? Pestki z arbuza zacne są! Po pierwsze - komu naprawdę chce się wyłuskiwać te małe pociski *przed* jedzeniem? Zwłaszcza, kiedy schłodzony arbuz łechce zapachem i widokiem. Po drugie - jeśli w dzieciństwie miało się odpowiednio giętki język, można było zmagazynować w paszczy amunicję wystarczającą na kilka sekund nieprzerwanego ostrzału. Wreszcie po trzecie - pestki zdrowe są. Tak twierdzą internety, a te przecież się nie mylą ;) (tu dowody - http://uko.ms/arbz1 i tu: http://uko.ms/arbz2 i tu też: http://uko.ms/arbz3)
OdpowiedzUsuńJa tam je zazwyczaj połykam w całości, ale raczej nie są zbyt mile przeze mnie widziane :3
Usuń