To poniekąd kontynuacja tego komiksu: 97. Resocjalizacja
Takie życie, człowiek wraca po nocce poza domem i wciskają w rękę wiadro, każą iść na pole i stracić dwie godziny życia na zrywaniu z krzaków fasolę.
Swoją drogą, ten odcinek wydaje mi się jakoś ładniejszy niż cała reszta O.o Magia innej fryzury?
Jak się tak przyglądam, to rzeczywiście ten odcinek wygląda jakoś...inaczej XD
OdpowiedzUsuńMoże... pojawiły się elementy tła :O
UsuńNapisałbym, że się ubawiłem widząc reakcję twojej rodzicielki i wizualizację jej zachęty do pracy, ale nie chcę rozdrapywać świeżo zagojonych ran na palcach powstałych po obskoczeniu areału fasolki :)
OdpowiedzUsuńPalce to jedno, mój biedny kręgosłup :<
UsuńŻeby życie miało smaczek - raz Internet, raz ziemniaczek!
OdpowiedzUsuńJu mejd maj dej :D
Usuń