Jestem strasznym niejadkiem i bardzo dużo rzeczy po prostu mi nie smakuje. A jak smakuje, to często nie chce mi się jeść. Nie, to nie znaczy, że nie jestem głodna. To znaczy, że nie chce mi się siedzieć przy stole i przeżuwać, bo mnie to nudzi :3.
Ktoś jeszcze tam ma? Bo często ludzie uważają mnie za aliena, jak się przyznaje, że nie chce mi się jeść.
KNOW THAT FEEL :/
OdpowiedzUsuńO, ktoś mnie rozumie ;o;
UsuńDlatego zawsze jem przy kompie,żeby sobie urozmaicić rytuał przeżuwania :D a z robieniem jedzenia sama prawda. Najbardziej się to odczuwa na studiach, gdy pełnowartościowym posiłkiem stają się ziemniaczki instant, bo tylko na wstanie i zalanie czegoś wrzątkiem cię stać.
OdpowiedzUsuńJuż wprowadzam jedzenie kolacji przy kompie, nawet jak mama robi cały talerz warzyw na współę.
UsuńCzym się różnią ziemniaczki instant od zwykłych? :D
Są w proszku i robi się z nich po zalaniu wodą purre xD
UsuńNa studiach zginę D: nie lubię puree
UsuńZostaje Ci makaron :) Makaron najlepszym przyjacielem studenta! :P
UsuńJa jechalam na goracych kubkach (istnieje to jeszcze?)
Usuńale poza tym lubie jesc i bezproduktywnie zazdroszcze niecheci do pozywienia..
Oh gad, mogłam się nie uczyć gotowania, to może udałoby mi się trochę schudnąć XD
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Jak się nie umie, to się nie chce babrać :D
UsuńMoment, w którym moje szanse na schudnięcie spadły do zera: nauczenie się robienia naleśników oraz ciasteczek XD
UsuńMam wręcz przeciwnie! Jadłabym całe dnie :D
OdpowiedzUsuńA dzieci w Afryce głodujo ;__; [*]
UsuńChyba przestanę jeść... :(
UsuńJa to jem od niedawna co najmniej raz na 3h. Trzeba zbierać tłuszczyk na zimę. Zwykle kanapki/popcorn/posiłek, który mi przygotowano. Nadal chuda.
OdpowiedzUsuńWiele kobiet by ci zazdrościło :D
Usuńja zazdroszczę :D
Usuń--
storyoframona.blogspot.com
Dokładnie tak. Jako palacz mam zawsze jeszcze opcję - głodnym, ale nie chce mi się jeść. Zapalę i spróbuję za godzinę :D
OdpowiedzUsuńPominę fakt, że mogę jeść do oporu wszystko to co najbardziej tłuste i tuczące a być nadal chudym jak źdźbło trawy...
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony sam zauważyłem rytuał jedzenia przy kompie, jak nie ma w okolicy mojej dziewczyny, która mnie nakarmi to włączam film / kabaret / anime i tylko wtedy jestem w stanie normalnie jeść.
ja tak mam XD
OdpowiedzUsuńmam identycznie- tym bardziej, jak coś na zimno jest niejadalne XD
OdpowiedzUsuńEeeeej... Te Wasze regularne apdejty to nieprawda jest! Gdzie komiks wtorkowy, drogie Kopytka, hę?!
OdpowiedzUsuńWtedy biorę zielone ogórki i je jem.
OdpowiedzUsuńJakbyśmy widzieli siebie xD Z tym, że nam się chce jeść, tylko nie chce się nam przygotowywać tego wszystkiego.
OdpowiedzUsuńGin&PT