Dzisiaj nie miałam czasu na rysowanie komiksu, więc trochę biedny, ale mam nadzieję, że się spodoba :3
A więc postanowione! Będziemy mieli szynszylę o imieniu Mefistofeles. Zapewne będziemy jakoś skracać to imię, ale i tak jest takie... godne :D.
Ten komiks jest w pewnym sensie kontynuacją tego: http://www.po-prostu-kopytko.pl/2013/10/116-szynszyla.html
Znacie jakieś zwierzaki, którym zostały nadane śmieszne lub dziwne imiona? Może ludzi takich też znacie? :3
Drobne ogłoszenie parafialne, dla tych co nie widzieli: Toplista już działa! Każde kliknięcie na głodną lamę powyżej da jej jedzonko, żeby przeżyła mroźną zimę : o.
A tak serio, to jeśli chcecie podzielić się Kopytkiem z innymi, to klikajcie na lamę, żeby było ono jak najbardziej widoczne!
Mój kot Kefir oczywiście. : D
OdpowiedzUsuńBabcia nazwała mojego kota Małysz na cześć Adama Małysza.
OdpowiedzUsuńMefistofeles <3
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka nazwała kota Myszka :x
Mieliśmy kiedyś psa imieniem Ugryź
OdpowiedzUsuńSzprytne :'D
UsuńMój kot nazywał sie Szaszłyk :)
OdpowiedzUsuńPies sajgon, kot cykor, homik stewardesa( miał być stuard, ale jakoś nam płeć nie pykła) a i była jeszcze świnka morska pończocha
OdpowiedzUsuńChomik Stewardesa podbił moje serce :3
UsuńKot mojej cioci wabi się Figa, a jej futerko jest mieszanką szarości i czerni, że wygląda jak obsypana makiem.... Ale to nie takie dziwne .3.
OdpowiedzUsuńTeż mam ciocię, która ma kotkę o imieniu Figa i jest bury ^.^ Może to ta sama ciotka? ;)
UsuńŚmiechłam. ZENON Z KITION. Jeśli kiedykolwiek dorobię się kota, co stanie się kiedy tylko wymyślą jednorazowy zastrzyk na wszelką alergię, będzie to właśnie Zenon z Kition. Aha, jeszcze - gdy byłam mała, planowałam mieć trzy koty - Brutto, Netto i Tarę...
OdpowiedzUsuńKolega miał chomika o imieniu Oppenheimer...
OdpowiedzUsuńa mojej babci kot się nzwał Stinki, bo mu z paszczy jechało :D
OdpowiedzUsuńStara przyjaciółka ma Psa który wabi sie "Kryzys"
OdpowiedzUsuńSamo wyobrażenie sobie jak wychodzi z psem na wieczór i wołanie "KRYZYS! Kryzys! no chodz tutaj Kryzyskuu" ...To mnie powala xD w dodatku skubany lubi daleko odbiegać bo byłem nie raz swiadkiem xD
Mój niegdyś kot nazywał się Katasza. Geneza stąd http://www.youtube.com/watch?v=WPDapKlUxzY chodź nic z nią nie tak nie było
OdpowiedzUsuńNasz kot nazywa się Szlag. Przez g. Jest to pozostałość po bujnej młodości, jak i wyraz naszych uczuć wobec niego... Przynajmniej czasami.
OdpowiedzUsuńChoć czasem głupio jak na przykład rodzina się pyta, jak się nazywa. Z drugiej strony, prawda zawsze wyjdzie na jaw ;)
Widelec.pl robił plebiscyt na najbardziej krzywdzące dla dzieci imiona. Zwyciężyli Oralia i Cirzpibog. Skoro brały udział w konkursie, to niestety oznacza, że naprawdę muszą istnieć ludzie o takich imionach. Inne przykłady które pamiętam że to Prymityw, Kwadrat i Świętożyżń.
OdpowiedzUsuńAkurat jeżeli rozumieć Kwadrat jako "do kwadratu", to jest to spoko propozycja na drugie lub trzecie imię. :D
UsuńMój fav to i tak Żyraf.
UsuńJa znam fajne imię dla psa. Sara... A nie, zaraz! To przecież moje imię!
OdpowiedzUsuńNie, nie marudzę. Przeciwnie, lubię je. A jednak zawsze jest ten ból zawodu, kiedy słyszę na ulicy "Sara! Sara!", myślę, że to jakieś życie towarzyskie, a tam ktoś woła swojego psa.
Moja świnka morska ma na imię Świnia <3
OdpowiedzUsuńMy będziemy swoje zwierzęta w przyszłościach dziwnie nazywać. A tymczasem mieliśmy kota przybłędę, który się odbłąkał, przez jakiś czas zwanego Pirat.
OdpowiedzUsuńGin&PT
Kopytko przebiło Chatę na TopLiście :D Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńMój pies się Daktyl nazywa
OdpowiedzUsuńMoje kocię nazywa się Koszmar, liczy się to?
OdpowiedzUsuńMoje myszoskoczki mają dziwne imiona, a mysiek jest aż trzynaście, to i siła uderzeniowa większa...
OdpowiedzUsuńAdam Myszomałysz
Nocek
Kazimierz
Żwirek
Lelouch (Code Geass Time!)
Bziczka
Afryka
Śnieżynka
Nutka
Anonimka
Kropa
Miodka
Imiona zwierząt przewijających się przez moją rodzinę:
OdpowiedzUsuńKanarek
Bobby
Potter
Bufka
Mysia
Pysia
Kasia
Lily
Carmen
Nora
Brown
Black
Skoczek
Stewart
Skippi per Skipper
Carmen2
Lucjusz-Lucjan-Lucek-Złaźkocieztegokomputerabocieutopiewwannie!
Afra-Afrodyta-Afrulinda-Afrusia-Afreczka-Afrula
Fifi per WiFi
Bart per Ren
Kanarek2
Kanarek3
Kanarek...sto któryś
Tosia
Leon
Buba
Lola
Patyczak Pierwszy
Patyczak Drugi
P.S
Przez moją rodzinę, nie mój dom. xD
Czarna kotka o imieniu Bestia. Jak mi się żona uprze na następną (już wiadomo, że ruda ma być), to nazwę ją Masakra. :D
OdpowiedzUsuńMoje szynszyle nie mają imion, nie potrafię ich jakoś nazwać, to są po prostu Szczury - Mały i Duży. :D
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle, to branie jednego szynszyla to nie najlepszy pomysł... Ktoś pod poprzednim komiksem napisał, że one szybko popadają w depresję itp, no i to prawda bo to zwierzaki stadne i muszą mieć drugiego do przytulania... No i właśnie takie dwie szynszyle śpiące ze sobą, nazwajem się czyszczące to najpiękniejszy widok na świecie. No i z jednym jest już tyyyle zachodu, że ten drugi różnicy Wam nie zrobi, a zwierzakowi tak.
No ale zrobicie jak uznacie. ;) I poczytajcie dużo o szynszylach w necie, na to trzeba być przygotowanym, bo wcale nie jest tak różowo jak się wydaje. ;)
Kot znajomego Modrzew, wymarzone imię dla mojego nieistniejącego pieska Mentos, no i najwspanialszy na świecie przyszły królik biszkopt
OdpowiedzUsuńLepiej nazwijcie go 'Lucyfer' co ladnie mozna skracac do 'Lucek'.
OdpowiedzUsuńps. moj zolw obronny nzywal sie 'Bucek' co OCZYWISCIE bylo skrocona forma imienia 'Bucefal'.
Mieliśmy kotkę Myszę, znałem wilczura o imieniu Cymbał, słyszałem też o psie o imieniu Ćpun.
OdpowiedzUsuńJa mam chomika o imieniu Żarówka. XD Miał być "Achilles", ale płeć nie trafiła...
OdpowiedzUsuńmoje dotychczasowe doświadczenia z szynszylami sprowadzają się do tego że niezależnie od płci będą się ruchać, szarpiąc pazurkami za kratki klatki w jednostajnych odstępach czasowych mniej więcej raz na sekundę, najchętniej właśnie wtedy kiedy potrzeba ciszy i spokoju. I nie robiło im różnicy czy był samiec i samiczka czy obie samiczki, i tak się ruchały. zaś co się tyczy imion zwierzaków to dwa żółwie Gucio i Maja, Psy: Tytus, Black i Niula. tak że nic specjalnego, ale za to wszystkie zwierzaki mojego brata (a miał węże, pająki, skorpiony i inne dziwne zwierzaki) nazywały się słodziak.
OdpowiedzUsuńPsy Romeo (wołany Romkiem) i obecnie Beniosław (zwany Benkiem)
OdpowiedzUsuńImiona krów z mojego gospodarstwa: Biedronka, Lizawka, Koza, Wiewiórka, Zaczepka, Panda, Torba i jeszcze kilka było fajnych, ale już nie pamiętam. A co do domowych zwierzów to posiadam kocura Behemota i dwa psy: Lolo i Świrek. I jeszcze w lesie niedaleko mieszkają dziki- Kombajny.
OdpowiedzUsuńJedna szynszyla to smutna szynszyla ;( Chyba że ma się NAPRAAAWDE dużo czasu żeby jej go poświęcić. Najlepiej od razu kupić dwie bo jak jedna zapadnie na depresje i chce się kupić wtedy drugą do towarzystwa to ciężko je połączyć. Mogą się gryźć. Poza tym polecam wcześniej trochę poczytać
OdpowiedzUsuńhttp://www.forum-szynszyla.pl/
To naprawdę wrażliwe i wymagające starannej opieki zwierzątka. Nie tak łatwo się nimi zajmować jak świnką morską czy królikiem.
A, no i lepiej kupować od małych hodowców (ludzi którzy rozmnażają w domu, nie na futro) niż ze sklepów zoologicznych.
Miałam kiedyś chomiczka o wdzięcznym imieniu "Cipciuś". Wiem, imię rozwala :3
OdpowiedzUsuńA co do alergii-zawsze możesz postawić na jakieś trociny czy piasek, a sianko dawać od czasu do czasu [nie znam się na szynszylach]