Komiks przyszedł mi do głowy patrząc na siostrę, ważącą swoją kotkę, Gucię aka Baryłę. Każdy, kto widzi ten kawał kota pyta, czy jest w ciąży. Nie, nie jest. Jest po prostu tłusta.
Jutro przesądzi się, czy będę miała Kopytkową Koszulkę na Animatsuri (oby kurier zdążył zanim pojadę na pociąg). Jakby nie, to wiadomo, w sobotę będę chodzić w cosplayu Horo ze Spice and Wolf.
A teraz idę go dokończyć, bo wiadomo, że cosplay się robi na ostatnią minutę ;)
Cosplay Horo? To chyba nie aż tak dużo roboty, if you know what I mean...
OdpowiedzUsuńTłuścioszek :D Ja mam królika i bogu dzięki aż tak nie tyje. Za to dużo wydala :C
OdpowiedzUsuń