niedziela, 14 czerwca 2015

199. Powrót

Kliknij aby powiększyć
Kopytko wraca! Wasi ulubieni (hehe, nie) bohaterowie pojawiają się ponownie w nowej formie! 
Na początek pewnie nasuwa Wam się sporo pytań...

1. Dlaczego nie było Kopytek? :C
Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Wpadłam w coś w rodzaju dołka życiowego. Potrafiłam przez miesiące nie wchodzić na komputer i większość spraw internetowych załatwiać przez tablet. Nie robiłam absolutnie nic produktywnego, czasem puściłam sobie jakiś tutorial czy napisałam pracę na studia. Ogólnie żal było patrzeć na tego "ambitnego, przyszłościowego grafika", za jakiego się kiedyś uważałam. Wiem, że to żadne usprawiedliwienie, ale tak było. Mam zamiar w końcu kopnąć się w dupę i wziąć za siebie.

2. Co znaczy "w nowej formie"?
Mam zamiar dołączyć swego rodzaju kolorowanie do komiksów, takie czarno-szaro-białe. Ciekawe, czy wytrwam w postanowieniu. Poza tym zmieniam fonta na coś ambitniejszego niż Calibri. Jeśli jednak będzie Was razić obecna, dajcie znać, wrócę do poprzedniej. Wygląd Apoca uległ uwspółcześnieniu (dłuższe włosy, bródka). Ja się nie zmieniam :D. Co do treści komiksu, przez jakiś czas będziemy patrzeć w tył na to, co się działo przez te kilka miesięcy.

3. A co z Fortem Roughs?
Przeanalizowałam sobie plany co do tego komiksu i mam wątpliwości, czy chcę go kontynuować. Do absurdalnej fabuły wymyślonej przez Apoca dodawałam tyle detali, że ta przestała być absurdalna i przez to śmieszna. W mojej głowie Fort stał się dziwacznym science-fiction, który mógłby nie porwać publiczności. Tym bardziej, że pomysł sięga daleko: najpierw wątek przewodni, potem każda postać (a jest ich 5) miała mieć własny wątek i dopiero potem zakończenie. Zajęłoby to mi mnóstwo czasu i nie wiem czy się opłaca. Muszę chyba to porządnie przedyskutować ze scenarzystą. 

4. A koszulki?
Koszulki dalej możecie kupować tutaj.  Niedługo mam zamiar dorzucić kilka wakacyjnych, uniwersalnych wzorów, nawiązujących do Kopytka :)

A teraz komiks: 

6 komentarzy:

  1. Yay! Kopytka :)
    Cieszę się, że to "tylko" dołek, nic poważniejszego...
    Choć wiem jak to jest, wcale niewesoła sytuacja - ciężko się wygrzebać samemu, a ludzie wokół pomóc nawet chcą, a nie wiedzą jak.
    Mam takie dołki mniej więcej co rok-półtora, parę miesięcy prawie totalnego braku kontaktu z ludźmi poza najbliższymi. Żebym chociaż wtedy zaszywała się w pracowni i robiła coś produktywnego... może jestem rośliną i potrzebuję mieć czas wegetacji? :p
    Wspieram cię całą swoją jednoosobową drużyną!
    Buziaki!
    Lila - fanka

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasza Xen wróciła! :D
    Szukanie sobie zajęć przed sesją to zupełnie naturalna reakcja - dobrze, że ty uciekasz akurat w kopytko, a Apocowi się to wypomni, jak na studia pójdzie, cholerny maturzysta z wakacjami dłuższymi niż na to zasługuje. (Nie żebyśmy my takich nie miały :p )
    Wspieram całym serduszkiem :*
    Szalona siostra xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Apoc dobra dupera się zrobiła :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jupi! Wiedziałam, że Kopytko powróci! Fajny ten nowy wygląd <4 .
    Życzę duuużo weny i chęci!!!
    Grace

    OdpowiedzUsuń
  5. Yay, Kopytko! Chociaż przyznam szczerze, że w tym momencie nie oczekiwałam powrotu, raczej obstawiałam lipiec ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. Xenya wróciła, Apoc taki tez spoko :D liczę na jakiś komiks nie za pół roku. Toniecie w prokrastynacji, kto tego nie zna ._.

    OdpowiedzUsuń

Kopytkują