piątek, 26 czerwca 2015

200. Park

 Hałasy pracowników parku potrafią być równie uciążliwe niż niejedne budowy, zakłady produkcyjne i tym podobne! Ale wytrwamy!

Dotrwaliśmy do 200 Kopytka! Nawet przerwa nas nie zagięła! Hip hip! Dziękuję wszystkim, którzy są z nami od początku, no i tym, którzy dotarli po drodze :)

7 komentarzy:

  1. Pozdrawia mieszkanka bloku przy Parku Bródnowskim w Warszawie. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie narzekaj, gorzej mieszkać przy klubie dyskotekowym, niedaleko którego jest burdel :P Aczkolwiek nie ukrywam, niekiedy dość fajne dialogi pod oknem słychać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym akurat śpiew ptaków dorzuciła do wad - szczególnie jak się kładzie spać koło 4.00 i te dopiero zaczynają ;P
    ~Darya

    OdpowiedzUsuń
  4. zapomniałaś napisać o darciu mordy przez pijaną młodzież

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe, że w zwykłym parku są, ale my mamy park botaniczny, więc obsługa by ich wykopała za płot ;)

      Usuń
  5. Och, to takie prawdziwe... -_-
    Wow, 200 kopytek! Oby tak dalej!
    Grace

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecam mieszkanie na parterze kamienicy w ścisłym centrum Krakowa :) i to jeszcze od strony ulicy... Uwielbiam kiedy ludzie idąc chodnikiem zaglądają mi przez okno :D

    OdpowiedzUsuń

Kopytkują